wtorek, 3 stycznia 2012

Cisza pod sercem - Monika Orłowska

Późną jesienią przeczytałam gdzieś w Sieci o tej książce, kupiłam od razu i... bardzo długo zbierałam się do jej przeczytania. Bałam się pewnej egzaltacji, tego, że będą to wynurzenia w stylu "ojejusiu-moja-dzidzia-nie-żyje". Sama przeszłam we wrześniu poronienie i ostatnie, czego potrzebowałam, to takie słitaśne, infantylne podejście do tematu. Książki nie kupiłam masochistycznie, nie w celu rozpamiętywania, ot, chciałam przeczytać bo w jakiś sposób temat mi bliski. Bliski podwójnie, bo bohaterkami są 4 kobiety, które po utracie ciąży spotykają się na forum internetowym, a sama jestem zwierzęciem forumowym. 
Ale - miłe zaskoczenie. Książka napisana bez ckliwości. Owszem, bohaterki rozpaczają, nie zapominają, ale jakoś tak - naturalnie. Historie kobiet poprzedzielane są ich postami z forum, jeśli ktoś nie pisuje, to MOŻE to drażnić. Mnie się podobało :) A właściwie podoba, bo jestem w trakcie czytania.
Co ciekawe, niedoszłe mamy są tak od siebie różne, że ujęcie ich w jednej książce, ogarnięcie wspólnym tematem było chyba niezłą trudnością...? Mamy i bogobojną Anię (i chociaż sama taka nie jestem, to bardzo spodobała mi się jej rodzina), i singielkę Dominikę, i przypadkową ciążę, z jednego sexu - Ewy, i Mariolkę - dziewczynę bez większych ambicji naukowych, a ciepłą, pogodną i chyba najmłodszą z całej ekipy. 
Na dzień dzisiejszy ciekawa jestem, jak się historie forumowiczek skończą, jestem w połowie czytania. 
Polecam. Ciężki temat, przykry, ale ujęty ciepło, naturalnie. Książka może być chyba niezłą terapią dla kobiety po przejściach - jeśli nie ma się możliwości pogadania z kimś o sprawie, nie ma się odwagi by pisać publicznie czy po prostu - nie ma się ochoty. 

PS. Długo mnie nie było, czytałam, czytałam ciągle, ale weny do pisania jak na lekarstwo. Chyba jesienna aura odbierała chęć na pisanie :) 

Wydawnictwo: REPLIKA
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7674-137-6
Liczba stron: 444Oprawa: miękka
Cena: ok. 27,99zł (w sklepie merlin.pl)
Foto: merlin.pl: