wtorek, 23 sierpnia 2011

Przeklęta bariera – Joanna Chmielewska

Rzecz dzieje się pod koniec XIX wieku i współcześnie. Dziewiętnastowieczna hrabina Katarzyna, będąc w podróży do Francji, budzi się w przydrożnym hotelu – ale (o zgrozo!) w latach nam współczesnych. Jako kobieta inteligentna (chyba nawet, jak na dziewiętnastowieczne gusta, zbytnio) i mająca u swego boku zaufanego stangreta (świadomie przenoszącego się z jedej epoki w drugą) zaczyna sobie całkiem nieźle poczynać w nowej dla niej rzeczywistości.

Hrabina majętna, więc prędko znajduje się pretendent do jej ręki lub… usunięcia kobiety z drogi i przejęcia spadku. Niestety (dla niego, rzecz jasna) damę zauroczył całkiem inny mężczyzna – Gaston, osobnik prawego charakteru, który to pan (wraz ze wspomnianym zaufanym) pilnie baczy, by ukochanej nie stała się krzywda. I wszystko zaczyna układać się pomyślnie, gdy nagle…

Dziewiętnastowieczna pani hrabina budzi się (o zgrozo!) we własnym domu – 115 lat wcześniej.

Czy hrabina przyzwyczai się na nowo do starych czasów? Co z ukochanym? I czy życie I majątek kobiety na pewno nie są już zagrożone?

Jest to, przynajmniej dla mnie, jedna z lepszych i ciekawszych książek pani Chmielewskiej. Napisana z typowym dla niej humorem, postacie barwne, język współczesny dobrze komponuje się z tym z minionej epoki. Zaskakujące momenty, przejścia pomiędzy stuleciami dają konieczny dreszczyk emocji.

Książka napisana w roku 2000, obecnie dostępna pod szyldem wydawnictwa Kobra, zdjęcie – empik.com. Koszt – ok. 35zł.

przekleta-bariera-b4093

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię Chmielewską i jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Chmielewską, różnie jej się co prawda pisze, ale zawsze. A "Przeklęta bariera" jest nietypowa i urokliwa.

    OdpowiedzUsuń