poniedziałek, 26 września 2011

Klaudyna w szkole - Colette Sidonie Gabrielle

Skuszona blogowymi zachwytami nad książką (i w ogóle - nad serią) wypożyczyłam ją z biblioteki. Normalnie jakaś opatrzność nade mną czuwała, że nie wydałam pieniędzy! Książka całkowicie przeciętna. Przeczytałam leżąc w szpitalu, no bo cóż innego do roboty miałam, ale gdyby nie to, to raczej oddałabym nie przeczytawszy. 

Historia nastoletniej panienki z francuskiej wioski, uczennicy maleńkiej szkoły, całość rozgrywa się pod koniec XIX wieku. Ale daleko autorce do świetności pióra L. M. Montgomery i barwności przygód Ani Shirley, niestety. Tytułowa Klaudyna jawi się, przynajmniej mnie, jako postać złośliwa, nieprzyjemna, mściwa, o co prawda sporym poczuciu humoru, ale opartym na krzywdzie innych. Manipulatorka. Całe jej zainteresowania opierają się na dokuczaniu, podglądaniu. Motywem przewodnim jest tam miłość fizyczna - najpierw bohaterki i jednej z nauczycielek, potem - dwóch nauczycielek, przy czym Klaudyna jest zazdrosna jak szlag. Nie bulwersuje mnie czytanie o seksie, skądże, ale tam... no po prostu mnie znudziło, bo ileż można o tym samym? Ot, taka Fanny Hill w lajtowym wydaniu. Rozumiem jednakże, jakie zgorszenie powieść musiała budzić lata temu :) 
O ile 3/4 książki przeczytałam ze względnym zainteresowaniem, to już końcówka (całe przygotowanie do uroczystego zakończenia szkoły, bal i tak dalej) znudziły mnie ogromnie. Autorka w fabułę wplątała jakieś dziwne wynurzenia Klaudyny, miałam momentami wrażenie, że ktoś tam był pod wpływem środków odurzających.

Zupełnie nie tego się spodziewałam po książce, jedno wielkie ROZCZAROWANIE. Jedna ze słabszych rzeczy, które zdarzyło mi się przeczytać.

Wydawnictwo: WAB
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7414-929-7
Liczba stron: 308
Oprawa: miękka
Cena: ok. 37zł
Foto: merlin.pl:

3 komentarze:

  1. O widzisz też bardzo byłam napalona na tą książkę, ale po takiej recenzji poszukam w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiek, ja z kupna zrezygnowałam, bo to w sumie 5 części, a że ogólnie książka stara - to w bibliotekach jest. Ja akurat na 3 tomowe wydanie trafiłam, połączone części.
    Może akurat ci się spodoba, ogólnie ma dobre recenzje, mnie nie powaliła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już tu kiedyś pisałam, że mnie się ta książka nie podobała (lata temu) i nie rozumiem zupełnie zachwytów nad nią.
    Kiedyś mogła szokować, dziś jedynie nudzi i nie ma tam niczego co czytelnika mogłoby: zastanowić/ rozbawić/nauczyć.

    Mam nadzieję, że "szpital" nie oznacza niczego poważnego?

    OdpowiedzUsuń